Jared Leto otrzymał nagrodę dla najlepszego aktora drugoplanowego za rolę w filmie "Dallas Buyers Club", w Polsce znanego pod tytułem "Witaj w klubie". Odbierając statuetkę, mówił m.in. marzycielach na Ukrainie i w Wenezueli.

Reklama

Dla wszystkich marzycieli na całym świecie, którzy to oglądają. W miejscach takich jak Ukraina i Wenezuela. Chcę wam powiedzieć: jesteśmy z wami. Walczycie o to, by wasze marzenia się spełniły, by dokonać niemożliwego. Myślimy o was dzisiaj - mówił Leto, a jego słowa przyjęto oklaskami.

CZYTAJ WIĘCEJ NA TEN TEMAT TUTAJ >>>

Wypowiedź amerykańskiego aktora została natychmiast wychwycona na Ukrainie. Napisała o niej m.in. "Ukraińska Prawda".

Początkowo Pierwyj Kanał miał na żywo pokazywać rozdanie Oscarów. W niedzielę jednak zdecydowano się zrezygnować z transmisji, tłumacząc to dużą ilością informacji napływających z Krymu i interesem widzów.

CO SIĘ DZIEJE NA KRYMIE? ZOBACZ RELACJĘ NA ŻYWO >>>