Po niedzielnej retransmisji "Letniej Kliniki Skeczów Męczących" satyrycy z Kabaretu Skeczów Męczących mogli się zdziwić. Polsat nie pokazał ich skeczów w całości. Z programu wycięto fragmenty uderzające w czołowych polityków obozu rządzącego. Chodzi o Mateusza Morawieckiego i Jacka Sasina - informują Wirtualne Media.

Reklama

Zabrakło dwóch naszych skeczów. Jeden dotyczył premiera Morawieckiego, który wymyślił sobie maszynkę na kółkach do drukowania pieniędzy. Może ją ze sobą wszędzie zabierać i w razie potrzeby drukować banknoty - mówił w rozmowie w Wirtualnymi Mediami Karol Golonka, członek Kabaretu Skeczów Męczących.

Drugi skecz opowiadał o Jacku Sasinie, który wymyślił, że trzeba zorganizować park rozrywki dla prawdziwych Polaków. Nazywa go PiSneyland, a w nim jedną z atrakcji miał być labirynt z kukurydzy, bo mamy przecież jej pod dostatkiem po tym, jak przejęliśmy aż 80 mld ton ukraińskiej kukurydzy - dodał.

Oświadczenie Kabaretu Skeczów Męczących

"Drodzy Fani. Cieszymy się, że oglądaliście Letnią Klinikę Skeczów Męczących i oglądaliście ją na tyle uważnie, że zauważyliście, iż nie wszystkie skecze, których fragmenty zamieszczono w oficjalnym zwiastunie, zostały finalnie w programie wyemitowane. Pytacie dlaczego zabrakło stałego elementu kliniki, którym jest seria Stylista Fryzur. Od rana kontaktują się z nami, dziennikarze ogólnopolskich redakcji, również zainteresowanych tym faktem, pytając o nasze oświadczenie. Możemy jedynie powiedzieć, że nie wiemy dlaczego tak się stało i nie byliśmy uczestnikami procesu, który doprowadził do usunięcia tych skeczów" - czytamy w oświadczeniu.

"Chcemy dostarczać Wam rozrywki najwyższej jakości i dla nas to duża szkoda, że nie mogliście zobaczyć tych skeczów, bo były, w naszym przekonaniu dobre. Ale jak napisaliśmy na wstępie: nie była to nasza decyzja. Materiał zarejestrowany w Kadzielni został w całości przekazany stacji Polsat. Być może na sytuacji zaciążyła gorąca atmosfera wyborcza, gdyż skecze były o tematyce politycznej ? Oczywiście możemy tylko przypuszczać" - kontynuują komicy.

"Zapraszamy na nasze występy na żywo, podczas których zapewniamy, że nikt: poza nami, nie ma wpływu na treść programu, a to co zobaczycie jest tym „co autor miał na myśli”
Z gorącymi pozdrowieniami. Wasz KSM" - zakończyli oświadczenie.