Zobacz wideo

Monstrum powstało z połączenia komórek ludzkiej skóry wstrzykniętych do komórki jajowej krowy. Rozwijało się przez kilka dni w probówce, pod bacznym okiem naukowców. Potem zostało zniszczone.

Reklama

Po co to wszystko? Naukowcy chcą w ten sposób znaleźć leki m.in. na chorobę Parkinsona czy Alzheimera.

Co ważne, Uniwersytet w Newcastle przeprowadza swoje eksperymenty legalnie - ma stosowną licencję Brytyjskiego Urzędu ds. Ludzkiej Embriologii. Naukowcy dostali od rządu roczną zgodę na eksperymenty tego typu.

Obwarowano ją dodatkowo wieloma warunkami. Najważniejszy z nich nakazuje niszczenie embrionów najpóźniej dwa tygodnie po stworzeniu. Pod warunkiem jednak, że nie urosną większe niż łepek od szpilki. Ale jeśli będą większe? I na to brytyjski rząd znalazł odpowiedź. Zakazał bowiem naukowcom umieszczać embriony w macicach kobiet. A to oznacza dla nich śmierć.

W przyszłym miesiącu brytyjski parlament podejmie decyzję, czy wyrazić ustawową zgodę na takie eksperymenty. Zapowiada się burzliwa dyskusja.