Ulubienica publiczności i personelu - pięcioletnia Tina - od kilku miesięcy cierpiała na bóle i miała kłopoty z przyjmowaniem pokarmu. Diagnoza weterynarzy była jedna. Zakażenie groźną bakterią. W jej ciele gromadziła się ropa. Żeby uratować wielorybicę, konieczna była operacja.
Nie mogli zabrać jej do kliniki, więc zeszli do basenu. Oczywiście wcześniej wypompowali z niego wodę. Najpierw ją uśpili, a później wycięli zarażone kawałki ciała.
Cały zabieg trwał około godziny i skończył się sukcesem. Wkrótce Tina znów będzie zabawiać gości oceanarium.