Gdyby tak się stało, doszłoby wtedy do ogromnych zniszczeń, a ofiary można by liczyć w milionach - szacują naukowcy z wielu krajów, w tym też specjaliści z amerykańskiej agencji kosmicznej NASA.
Reklama
Wszystko będziemy dokładnie wiedzieli w kwietniu 2029 r. Jeśli wówczas asteroida wejdzie na określoną trajektorię lotu, co jest niestety możliwe, jej uderzenie w Ziemię stanie się nieuniknione. Pozostanie wtedy siedem lat, by znaleźć sposób na zapobieżenie tragedii - czytamy w gazecie.
Komentarze(43)
Pokaż:
więkrzej asteroidy od " po " nikt się nie spodziewa . Ten okrutnie niszczący byt jest
najgorszym gatunkiem cynizmu . Niszczy wszystko z premedytacją , systemowo,
wg.planu, to jest nowoczesny " holokaust " . Wszystko czegośmy się dopracowali
w ramach " wspólnej własności " , wysiłkiem całego społeczeństwa roztrwonili : postkomuniści, ten co miał ich puścić w skarpetkach i " Polskość to nienormalność " i jeszcze wyzują Naród z godności.Ten ostatni ciemiężca ta hybryda rozpoczważona to okropny asteroid,on dokończyć chce zniszczenia . A ty człowiecze lękarz sie śmierci .