Eksperci Organizacji Narodów Zjednoczonych nie maja wątpliwości: jest to najtragiczniejszy bilans od 2004 r., kiedy z powodu niszczącej siły żywiołów zginęło ponad 241 tys. osób. Najwięcej ofiar śmiertelnych pochłonęły wówczas fale tsunami, które w grudniu uderzyły w wybrzeża Azji Południowo-Wschodniej.
Najkrwawszym miesiącem ubiegłego roku okazał się maj. Cyklon Negris, który zaatakował Birmę, zabił wtedy ponad 84 tys. osób, a 2,5 mln. pozbawił dachu nad głową. W niecałe dwa tygodnie później w chińskiej prowincji Syczuan wybuchło potężne trzęsienie ziemi, w wyniku którego zginęło 70 tys. osób, a 5 mln straciło domy.
Straty gospodarcze spowodowane zeszłorocznymi katastrofami żywiołowymi sięgnęły 181 mld dol.