Jeszcze dziwniej brzmią słowa uzasadniające ten pomysł: celem jest zwiększenie poczucia bezpieczeństwa policjantów. Chyba jednak nie tego oczekujemy od policji. To oni mają nam dawać poczucie bezpieczeństwa, nie odwrotnie. Z drugiej strony trudno krytykować pomysł, który zmierza do ograniczenia zuchwałości bandytów.

Reklama

Wiadomo, dlaczego ministerstwo występuje z taką nowelizacją. To reakcja na głośne morderstwo policjanta na warszawskiej Woli. Nikt mu wtedy nie pomógł. Ale czy zwykła gwarancja prawnego bezpieczeństwa w przypadku przyjścia z pomocą policjantowi to jakoś radykalnie zmieni? Należy wątpić. Problem jest głębszy. I polega w dużym skrócie na tym, że policja nie budzi należytego respektu. A tego nie spowodują takie zmiany w prawie. To zadanie dla samej policji. Choć przyznać należy, że pomocne w tym będą także niektóre nowe przepisy – jak ten, że za zabicie policjanta będzie bezwzględnie wymierzana kara co najmniej 25 lat pozbawienia wolności.