Co do meritum - w zasadzie trafny wybór, ale mam dwa poważne zastrzeżenia.
Wajda - niech będzie. Nakręcił naprawdę dużo filmów, ale co najważniejsze, mówi i myśli po polsku, Oscar nie zawrócił mu w głowie. Joanna Krupa? Od biedy ujdzie - zrobiła karierę na międzynarodowym, bardzo konkurencyjnym rynku, i to w bieliźnie. Dorota Rabczewska - to akurat bezdyskusyjne - ale co robi w tym gronie Kubica? On jeszcze niczego w życiu nie wygrał. Dopiero się dobrze zapowiada, ale za to, kochani Państwo, nagród nie dają. Polański jako człowiek "najważniejszy" to amerykańskie chciejstwo - w Polsce jest tyle ważny, co Anna Fotyga albo Szymon Majewski.
Ach!, ci Amerykanie. Przeoczyli Janusza Kurtykę, a próbują nam wcisnąć jakąś drugą ligę.
PS Panu Michałowi Listkiewiczowi składam, korzystając z okazji, najserdeczniejsze życzenia w związku z ponownym mianowaniem na Faceta, Który Rządzi Polską Piłką.