"To mi wyjątkowo nie pasuje. Dość dobrze znałem Leppera. To był jednak człowiek odważny, można się było z nim nie zgadzać, ale to był człowiek odpowiedzialny. Miał pomysły, był politykiem, próbował być działaczem, więc musiał dawać przykładowe rozwiązania - ale nie takie, nie samobójstwo.

Reklama

Więc to mi nie pasuje, czekam na jakieś wyjaśnienia, bo to jest inny Lepper jakiego ja znałem. Znałem go jako odważnego, bardzo szybko uczącego się. A tu nawet nie pasuje mi ze względu na naszą wiarę, bo w naszej, mojej, jego wierze nie można czegoś takiego zrobić. Nie można dać przykładu swojej słabości, że nie jest w stanie rozwiązać nawet najtrudniejszych problemów. Ja go szanowałem, a nawet czasami podziwiałem, natomiast ta końcówka nie pasuje do Leppera".