SLD chce utworzenia po wakacyjnej przerwie w obradach Sejmu komisji śledczej. – Nie możemy przejść do porządku nad działaniem organów wymiaru sprawiedliwości w tej sprawie – mówił Leszek Miller.
Sojusz zapowiedział też złożenie projektu ustawy o usługach parabankowych. Proponuje m.in. rozszerzenie uprawnień kontrolnych Komisji Nadzoru Finansowego, obowiązek rejestracji w KNF instytucji udzielającej pożyczek i przyjmujących depozyty, a także obowiązek pełnej kwartalnej sprawozdawczości takich instytucji. Wśród rozważanych rozwiązań znalazł się też obowiązek ubezpieczenia wkładów osób fizycznych do pełnej wartości zdeponowanego kapitału. Tyle że, jak wskazują politycy Platformy, już obecnie prawo bankowe zakazuje przyjmowania depozytów poza uprawnionymi instytucjami. – Nie widzę potrzebny zmian prawa, bo to kwestia jego przestrzegania – mówi szef sejmowej komisji finansów Dariusz Rosati.
Również w sprawie powołania komisji śledczej dotyczącej Amber Gold Platforma mówi „nie”.
Dla opozycji to okazja do uderzania w rząd, a dla szefa Amber Gold linia obrony, by uzasadniać, że to państwo wystrzeliło go w kosmos. Będą po nas jeździć PiS, Ruch Palikota czy SP, bo skoro nie mogą złapać na niczym premiera, będą odreagowywać na jego synu – mówi nam jeden z polityków PO. Chodzi o pracę syna premiera Michała Tuska dla firmy OLT Express, należącej do Amber Gold.
Reklama