Poza protestem niewiele mogliśmy zrobić w sprawie anektowania przez Rosję ukraińskiego półwyspu - przyznał gość radiowej Jedynki. Henryk Wujec podkreślił, że po II wojnie światowej po raz pierwszy dochodzi do sytuacji, w której jakieś państwo przyłącza fragment innego. Zdaniem doradcy prezydenta, bardzo ważne jest nieuznawanie tej aneksji.

Reklama

Na żadnej mapie Krym nie powinien być zaznaczony jako terytorium Rosji - mówił gość Jedynki. Wujec zwrócił przy tym uwagę, że Ukraina nie podpisała z NATO żadnej umowy o współpracy wojskowej, zgodnie z którą Sojusz miałby bronić jej granic, gdyby została zaatakowana.

Zdaniem doradcy prezydenta jest ważne, by powrócić do realizacji postanowień genewskich z zeszłego tygodnia. Henryk Wujec podkreślił, że uzbrojeni separatyści muszą się wycofać. Doradca prezydenta dodał, że z ukraińskiego punktu widzenia są oni terrorystami.

Władze Ukrainy zapowiadają kontynuowanie operacji antyterrorystycznej na terenie obwodu donieckiego. Najtrudniejsza sytuacja panuje w Słowiańsku, gdzie w nocy nie prowadzono jednak działań przeciwko prorosyjskim separatystom. W operacji w Donbasie udział biorą głównie siły bezpieczeństwa z terenu centralnej Ukrainy.