Politolog uważa, że zabójstwo w samym sercu Moskwy to nie jest coś, z czego Putin może być zadowolony, chcąc się prezentować Rosjanom jako gwarant. W rozmowie z Polskim Radiem dr Alex Pravda dodaje, że Putin poczuł właśnie uderzenie sił, które sam wcześniej uwolnił dla doraźnych, politycznych celów.
Chodzi o mobilizację rosyjskiego nacjonalizmu, stworzenie jedności przeciwko wewnętrznemu wrogowi i tak zwanej piątej kolumnie. Tymi procesami niełatwo się potem zarządza - wylicza dr Pravda. Co dalej? Politolog nie ma wątpliwości: błyskawiczne śledztwo i szybkie skazanie, niekoniecznie na podstawie bezdyskusyjnych dowodów. - Reżim będzie chciał pokazać swoją skuteczność w wymierzaniu sprawiedliwości i przywracaniu spokoju - tłumaczy ekspert, zastrzegając jednak, że prawdziwi mocodawcy mogą nie zostać wskazani nigdy. Jego zdaniem, sugeruje to już teraz mała przejrzystość prowadzenia śledztwa.
Mamy choćby pytanie, dlaczego tak mało jest nagrań z kamer. Dysponujemy tylko jednym nagraniem, z dużej odległości i, o dziwo, pług śnieżny i tak zasłania widok - przypomina rozmówca Polskiego Radia.