Nie – bo na tej podstawie można ustalić, że sędzia jest osobą majętną. A to jest kuszenie losu. Bo sędzia łatwiej wzbudza niechęć niż nauczyciel czy urzędnik z wydziału spraw obywatelskich. Mogą się pojawić szantaże, napady, otrucie psa. A sędziowie też ludzie, lubią swoje psy, chcą chronić dzieci, swoje zdrowie i życie - zauważa prof. Ewa Łętowska była Rzecznik Praw Obywatelskich, sędzia Trybunału Konstytucyjnego w stanie spoczynku.
Jestem zwolenniczką jawności. Ale nie jawności oświadczeń majątkowych sędziów. Wytłumaczę dlaczego. Nie – bo, Polska jest niestety krajem ludzi nieżyczliwych i zawistnych. W tych głupich kawałach o sąsiedzie, który zazdroszcząc samochodu, modli się nie o taki sam, ale o to, aby znajomemu samochód się spalił, jest ziarno prawdy - mówi prof. Ewa Łętowska w rozmowie z DGP.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama