To miało być zwieńczenie roboczej wizyty Radosława Sikorskiego w Stanach Zjednoczonych. Polski minister miał rozmawiać z amerykańską sekretarz stanu pierwszy raz od lutego tego roku. Niestety, nadzieje na spotkanie okazały się płonne - Clinton zdecydowała, że ważniejsze są negocjacje dotyczące pokoju na Bliskim Wschodzie i poleciała do Egiptu.

Reklama

Dlaczego spotkanie Sikorski-Clinton miało być tak ważne? Otóż podczas tej wizyty w Stanach Zjednoczonych polski minister miał wznowić dyskusję o pozostaniu Polski partnerem strategicznym USA. Amerykanie uspokajają co prawda, że nic straconego. Na razie nie wiadomo jednak, kiedy i gdzie Radosław Sikorski spotka się z Hillary Clinton ponownie.