Śląska SLD w sobotę określiła, że kandydatem SLD na prezydenta RP powinien być wicemarszałek Sejmu Jerzy Szmajdziński. W Małopolsce dyskutowano o kandydaturach, w tym o Szmajdzińskim, ale oficjalnie Rada nie zajęła jeszcze stanowiska.

Reklama

Przewodniczący SLD Grzegorz Napieralski powiedział podczas konferencji prasowej, że w Sojuszu odbywają się "szerokie konsultacje" dotyczące wyborów prezydenckich. "Uchwały są o tyle wiążące, że są pewną sugestią dla delegatów na krajową konwencję" - wyjaśnił Napieralski.

Nazwisko kandydata SLD na prezydenta RP ma być ogłoszone podczas konwencji krajowej partii 19 grudnia. "Osoba, która dostanie największa liczbę głosów na tej konwencji zostanie naszym kandydatem. Kandydat SLD nie będzie kandydatem zamkniętym" - zaznaczył szef SLD. "Będzie kandydatem otwartym dla wszystkich środowisk, które będą chciały współpracować" - dodał.

Według Napieralskiego, w wyborach do Parlamentu Europejskiego SLD pokazało, że jest liderem po lewej stronie sceny politycznej, a wynik jaki wraz z UP i związkami zawodowymi uzyskało - 12,3 proc., choć niewystarczający, jest dobrym fundamentem. Dodał, że jak pokazują sondaże jest miejsce dla "trzeciego kandydata".

"Jesteśmy gotowi przedstawić alternatywę dla dwóch kłócących się prawicowych partii i przedstawić naszego kandydata" - zapowiedział szef SLD. Napieralski apelował o poparcie dla kandydata Sojuszu do wszystkich partii, środowisk i organizacji, którzy uważają, że warto wybrać kogoś innego niż Lecha Kaczyńskiego czy Donalda Tuska i są zmęczeni konfliktem PiS - PO.

"My chcemy mieć silnego, stabilnego, dobrze przygotowanego kandydata, z poparciem naszej partii politycznej, bo to jest gwarant kilkunastu procent na starcie" - mówił Napieralski.

Napieralski dodał, że podczas konwencji krajowej SLD zaprezentuje swój program m.in. wizję prezydentury po Lechu Kaczyńskim oraz program dla Polski na najbliższe lata.

Reklama

Poseł do PE Joanna Senyszyn zapowiedziała, że SLD będzie stosować parytety na listach w wyborach samorządowych. "Będziemy się starali budować te listy w taki sposób, żeby kobiety było reprezentowane w 50 proc. tak jak jesteśmy reprezentowane w społeczeństwie" - mówiła Senyszyn.

Szef krakowskiego SLD Grzegorz Gondek poinformował, że partia nie w wystawi własnego kandydata na prezydenta Krakowa. "Krakowski SLD w pełni popiera pana prof. Jacka Majchrowskiego. My nie będziemy wystawiać własnego kandydata. Jest to kandydat lewicy szeroko rozumianej i mamy nadzieję, że pan Majchrowski znowu w tych wyborach zwycięży, ponieważ jest to jeden z najlepszych prezydentów i dobrze rządzi drugim co do wielkości miastem w kraju" - powiedział Gondek.

Gondek skrytykował krakowskich radnych PO, którzy nie chcą uchwalić - ich zdaniem - złego budżetu miasta. "Cynizm radnych PO, którzy do tej pory zawsze brali aktywny udział w życiu miasta i pomagali prezydentowi Majchrowskiemu w uchwaleniu budżetu zakrawa na absurd" - mówił Gondek. Jak podkreślił brak budżetu grozi paraliżem gospodarczym, komunikacyjnym i inwestycyjnym w Krakowie. Zdaniem Gondka w ten "destrukcyjny" dla miasta proces poprzez konsultacje z radnymi zaangażował się też obecny wojewoda małopolski i kandydat PO na prezydenta Krakowa Stanisław Kracik.