Śledztwo prowadzi Wydział do spraw Przestępczości Zorganizowanej Prokuratury Apelacyjnej w Krakowie - ustaliła "Rzeczpospolita".
Prokuratura odmawia podania jakichkolwiek szczegółów. Wiadomo tylko, że z dotychczasowymi ustaleniami postępowania zostali zapoznani członkowie sejmowej komisji śledczej, którzy - jak pisze gazeta - "byli zdumieni i zszokowani tym, czego się dowiedzieli od prokuratorów". Zobowiązano ich jednak do zachowania ścisłej tajemnicy.
W rozmowie z "Rzeczpospolitą" członkowie komisji stwierdzili jedynie, że sprawa ma "duży kaliber". Posłowie sugerują, że krakowskie śledztwo może okazać się dla całej afery hazardowej najważniejsze.
Trwa ściśle tajne śledztwo, które ma związek z Dolnym Śląskiem i korupcją funkcjonariuszy publicznych. Pojawiają się w nim nazwiska bohaterów afery hazardowej, m.in. Ryszarda Sobiesiaka Śledztwo ruszyło w październiku 2009 r., a więc dokładnie wtedy, gdy wybuchła afera hazardowa.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama