"Biskupi poprą nas. LiD to partia postkomunistyczna, a PO to ugrupowanie liberalne. Nie uważam więc, by były potrzebne jakiekolwiek zabiegi" - mówi "Rzeczpospolitej" wicepremier Gosiewski. Zastrzega, że PiS nie liczy na poparcie wyrażone wprost. "Jest oczywiste, że Kościół nie zajmuje stanowiska w sprawach politycznych" - dodaje.

Na łamach "Rz" szef kanału religijnego ITI, ks. Kazimierz Sowa, przypomina, że sympatia i życzliwość, z jaką wielu biskupów zwraca się do przedstawicieli partii rządzącej, wychodzi poza przyjęte zwyczaje oraz rozdział państwa i Kościoła.