Choć sondaże przed debatą dawały niewielkie szanse Tuskowi, po zakończeniu starcia właściwie we wszystkich mediach i portalach internetowych, które przeprowadziły sondy, wyniki są takie same. Wszędzie Tusk jest wskazywany jako zdecydowany zwycięzca pojedynku.

Reklama

Polityczni obserwatorzy, którzy na gorąco komentowali w mediach debatę, także w przeważającej większości mówili, że szala zwycięstwa jest po stronie Tuska. W debacie Kaczyńskiego z Kwaśniewskim wynik nie był tak jednoznaczny. W sondażach zwyciężył nieznacznie Kwaśniewski, ale eksperci mówili o sukcesie Kaczyńskiego.

W godzinę po zakończeniu starcia Tuska z Kaczyńskim w sondzie dziennika.pl głosowały tysiące internautów. Tylko co trzeci uznał, że to Kaczyński wygrał debatę. Ponad 60 procent wskazało na Tuska.

Lider PO, choć przed debatą wydawał się spięty, był od początku rozmowy swobodniejszy od premiera. Zadawał celne, prosto sformułowane pytania. Złapał Kaczyńskiego na niewiedzy w sprawie finansowania służby zdrowia. Kaczyński odpowiadał ogólnikami. Tusk często mówił do premiera wprost: Pan kłamie.

Premier zdawał się być tym zaskoczony. Dopiero z czasem odzyskał wigor i przeszedł do kontrataku. Jednak strat nie zdołał odrobić i w ogólnej ocenie - jak widać z sondaży - przegrał z kretesem.