Gdyby dziś w wawelskiej katedrze politycy przysłuchiwali się kazaniu, na pewno ze wstydu piekłyby ich uszy. Metropolita krakowski kardynał Stanisław Dziwisz nie pozostawił na nich suchej nitki. Brak szacunku, kłótliwość - takie wady im wytykał.

"Po latach totalitaryzmu musimy się cierpliwie uczyć szacunku do drugiego człowieka, również inaczej myślącego. Musimy uczyć się postawy dialogu, otwarcia na drugiego człowieka, wsłuchiwania się w jego słowa, w jego lęki i nadzieje" - apelował kardynał Dziwisz.

Reklama

Metropolita przypomniał też posłom i senatorom o zasadach, jakie powinny ich cechować.

"Spór polityczny, zrozumiały w społeczeństwie demokratycznym i w jego instytucjach, nie powinien przeradzać się w strukturalną niechęć, uprzedzenia, wrogość czy otwartą walkę. Nie na tym polega prawdziwa polityka. W ten sposób nie zbudujemy zgodnie domu, któremu na imię Polska - podkreślił.

Reklama