W wyborach do Parlamentu Europejskiego przed trzema laty na Hołowczyca głosowało blisko 29 tysięcy osób. Kierowca startujący z listy Platformy Obywatelskiej zajął w tych wyborach drugie miejsce, za prof. Barbarą Kudrycką, która zdobyła ponad 50 tysięcy głosów.
Dziś Kudrycka jest ministrem nauki i szkolnictwa wyższego w rządzie Donalda Tuska. Dla rządowej posady zrezygnowała z mandatu. Zgodnie z prawem jej miejsce zajmuje kolejna osoba startująca z tej samej listy.
Po kilkudniowym namyśle Hołowczyc zgodził się zostać eurodeputowanym. Dziś zapowiedział, że w parlamencie chce przede wszystkim zająć się kwestią poprawy bezpieczeństwa na drogach.
Hołowczyc nie będzie pierwszym rajdowym kierowcą, który zasiądzie w ławach Parlamentu Europejskiego. Od ośmiu lat europosłem jest Ari Vatanen, były mistrz kierownicy z Finlandii.