Poseł PiS Tadeusz Cymański podkreślił, że w czasie pogłębiającego się światowego kryzysu gospodarczego może być zagrożone "bezpieczeństwo systemu ubezpieczeń społecznych" oraz "gwarancje bezpieczeństwa emerytur i rent".

Reklama

Podkreślił, że plan finansowy Zakładu Ubezpieczeń Społecznych i Funduszu Ubezpieczeń Społecznych był oparty na założeniu wzrostu zatrudnienia i wzrostu wynagrodzeń. "Dzisiaj, zamiast wzrostu zatrudnienia, mamy pierwsze symptomy jego spadku i mamy również głęboką rewizję wynagrodzeń" - zaznaczył Cymański.

DZIENNIK napisał, że na renty i emerytury może zabraknąć w tym roku nawet 12 mld złotych. Wiceminister finansów Maciej Grabowski nie wyklucza nowelizacji budżetu - informuje gazeta.

Resort jednak uspokaja: ZUS nie wstrzyma świadczeń.