Wytyczne Czumy to lista, której śledczy będą musieli przestrzegać. "Chodzi o to, by prokuratorzy w przystępny sposób tłumaczyli pokrzywdzonym, co powinna zrobić prokuratura i policja, by ich chronić przed przestępcami" - wyjaśnia nam prokurator Lidia Mazowiecka, specjalista ds. ofiar przestępstw w Ministerstwie Sprawiedliwości. I dodaje: "Prokurator musi zagwarantować policyjną ochronę osobie pokrzywdzonej, jeśli będzie jej coś grozić, ukryć przed przestępcą adres zamieszkania ofiary w aktach śledztwa, a także zakazać zbliżania się mu do pokrzywdzonej."
Prokurator ma też obowiązek poinformować ofiarę, jakie ma prawa w trakcie śledztwa. Do tej pory oskarżyciele często się do tego nie przykładali. "Funkcjonariusze traktują pokrzywdzonych instrumentalnie, zdarza się, że ofiara jest intruzem, a powinna być przecież pełnoprawną stroną postępowania" - mówił minister Czuma na konferencji naukowej z okazji Dnia Ofiar Przestępstw. A prof. wiktymologii Ewa Bieńkowska dodawała: "Ofiary często nie rozumieją, że mogą kontrolować pracę prokuratora i np. kazać mu zebrać dodatkowe dowody przeciwko swojemu oprawcy. Bieńkowska zwróciła też uwagę, że osoba pokrzywdzona powinna być tylko raz przesłuchana przez oskarżyciela, tak by zaoszczędzić jej dodatkowego stresu."
Pytani przez nas prokuratorzy twierdzą, że wytyczne ministra obowiązywały już wcześniej. "To powtórzenie przepisów z kodeksu postępowania karnego" - mówi prokurator Grażyna Górka, szefowa Związku Zawodowego Prokuratorów RP. Jednak Zbigniew Ćwiąkalski, były minister sprawiedliwości, uważa, że nie wszyscy prokuratorzy się do tego stosują."Czuma słusznie wydał te wytyczne, bowiem prokuratorzy często zapominają o prawach ofiar" - mówi Ćwiąkalski.