"Problem z opcjami walutowymi jest cały czas nierozwiązany. Pokazujemy proste i czytelne wyjście, które na tym etapie jest niezbędne, aby ratować polskie przedsiębiorstwa, aby nie dochodziło do bankructw i aby nie tracić miejsc pracy" - recenzował dziś projekt Wojciech Olejniczak szef klubu Lewicy.

Reklama

>>>PO krytykuje pomysł PiS ws. opcji

Gdyby rozwiązania lewicy weszły w życie natychmiast, zawieszone będą egzekucje długów wynikających z umów opcji walutowych. Przedsiębiorcy mieliby 30 dni, aby porozumieć się z bankiem i znaleźć wspólne rozwiązanie problemu.

Jeżeli do takiego porozumienia by nie doszło, umowy będą mogły być unieważnione, jeśli okaże się, że banki nie informowały o ryzyku wynikającym z gry na opcjach walutowych, lub gdy zyski banku były o wiele większe niż te, które oferowano klientom.

Lewica chce też uruchomienia preferencyjnych kredytów, które pozwoliłyby ratować polskie przedsiębiorstwa przed bankructwami.

>>>PiS ma pomysł na toksyczne opcje walutowe

Tymczasem rząd przyjął już projekt ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym dotyczący opcji walutowych - podaje IAR. Zakłada on, że sądy będą mogły prowadzić sprawy dotyczące opcji w postępowaniu grupowym. Będą one rozpatrywane przez sądy okręgowe.

PO nie popiera pomysłów dopuszczających kasację umów na opcje walutowe. Takie rozwiązanie mogłoby zostać odebrane przez zagranicznych inwestorów jako ostrzeżenie przed robieniem interesów w Polsce.