Z informacji finansowych ministerstw wynika, że liczba kart kredytowych w rządzie Tuska stopniała do 92, podczas gdy gabinet Jarosława Kaczyńskiego używał ich ponad 200 - podało TVN 24.
Ministerstwa wydały łącznie 660 tys. złotych. Z tego wynika, że na jedną kartę przypada niecałe 7 tys. złotych. PiS podkreśla, że ich rządów było to aż o 500 złotych mniej. Prawo i Sprawiedliwość podkreśla także, że wyliczenia dotyczą jednego roku funkcjonowania rządu Donalda Tuska, podczas gdy wydatki rządu PiS obejmowały okres dwóch lat.
>>> "Obłęd w oczach Jarosława Kaczyńskiego"
"Jestem pewien, że raport wykaże, iż wydajemy mniej pieniędzy aniżeli nasi poprzednicy" - powiedział poseł PO Sebastian Karpiniuk. Podkreślił, że władze PO mają inne dane na temat wysokości wydatków z "ministerialnych" kart kredytowych niż te, które przedstawia PiS.