"Spotkanie prezydentów Stanów Zjednoczonych i Rosji skłania nas do zabrania głosu w sprawie uwolnienia świata od broni nuklearnej" - piszą w artykule zamieszczonym przez "Gazetę Wyborczą" Kwaśniewski, Mazowiecki i Wałęsa.

>>>Czy USA dadzą się "zresetować" Rosji?

Reklama

Podzielają oni pogląd, że skuteczny zakaz dalszego rozprzestrzeniania broni jądrowej nie będzie dłużej możliwy, jeśli Stany Zjednoczone i Rosja nie podejmą pilnych kroków zmierzających do nuklearnego rozbrojenia. Dysponują one łącznie blisko 25 tysiącami głowic nuklearnych, co stanowi 96 proc. globalnego arsenału jądrowego.

Przeciwnicy rozbrojenia nuklearnego twierdzili, że nie jest ono możliwe, ponieważ nie ma skutecznego systemu kontroli. Jednak dziś istnieją już właściwe środki kontroli - oceniają autorzy.

Na porządku dziennym stoi dziś potrzeba uruchomienia procesu stopniowego rozbrojenia nuklearnego - apelują byli prezydenci i pierwszy niekomunistyczny premier RP. Podkreślają, że proces ten nie przyniesie rezultatów z dnia na dzień. Jednak wyznaczy kierunek i stworzy szansę ustanowienia globalnego systemu bezpieczeństwa.