"Potwierdzam. Musieliśmy odwołać spotkanie na Jasnej Górze. W tej atmosferze, która teraz panuje w Sejmie i przy tych problemach, wyjazd był niemożliwy. Już rozmawiałem z przeorem. Zrozumiał to" - mówi DZIENNIKOWI Ireneusz Raś, poseł PO i organizator Dni Skupienia.

Reklama

"Było 80 chętnych, czyli dużo" - dodaje Raś. "No ale niestety, będziemy musieli to spotkanie przenieść. Na kiedy? O tym zdecydujemy w przyszłym tygodniu. Może na maj. Przecież nikt nie powiedział, że takie spotkanie nie może odbyć się w innym terminie".

Posłowie mieli wyjechać do Częstochowy dziś około godz. 13 - 15. Jednak w Sejmie zatrzymały ich obowiązki. Wszystko przez dzisiejsze zamieszanie w Sejmie i przebieg głosowania w sprawie finansowania partii politycznych. "Gdyby nie pomyłka kolegów z PSL, sytuacja byłaby inna. Ale stało się i Dni Skupienia musieliśmy odwołać" - dodaje poseł.

>>>Platforma się wyciszy i pomodli o sukces

Parlamentarzyści i europosłowie PO mieli pojechać na wspólne rekolekcje do Częstochowy. Zamierzali się modlić m.in. o sukces w eurowyborach. Zaraz po spotkaniu na Jasnej Górze politycy PO mieli zatwierdzać listy kandydatów do Parlamentu Europejskiego.

Ireneusz Raś liczył na przyjazd na co najmniej tylu parlamentarzystów, ilu było w poprzednich latach. "Zawsze przyjeżdżało około 60 - 80 osób" - mówił niedawno DZIENNIKOWI.