"Nie będę występował w debatach telewizyjnych, w których będzie brał udział Stefan Niesiołowski" - mówi DZIENNIKOWI Bronisław Wildstein.

Dodaje, że dziwi go fakt zapraszania tego polityka PO do programów telewizyjnych. "Niesiołowski prezentuje bardzo charakterystyczną formę prowadzenia debaty, każdy argument krytyczny wobec rządu i PO nazywa propagandą "PiS-owoską" - mówi publicysta "Rzeczpospolitej".

Reklama

>>> Spóźniony bunt artystów i "Wyborczej" - Piotr Zaremba o innym bojkocie TVP

Wildstein dodaje, że to nie tylko obraża dziennikarzy (Niesiołowski nazwał go PiS-owskim dziennikarzem), ale też niszczy autonomię mediów, bo na tej samej zasadzie publicystów i reporterów, którzy odnoszą się pozytywnie do polityki Platformy, można by nazwać lizusami PO bądź propagandystami rządu.

>>> Awantura w TVP. Wildstein opuścił program

Bronisław Wildstein stwierdził, że ma żal do Jarosława Kulczyckiego, prowadzącego program "Forum" w TVP.info. To podczas tego programu doszło do ostrej wymiany zdań. "Prowadzący powininen reagować, gdy obraża się jego gości. Tymczasem Kulczycki nie zrobił nic" - podkreśla Wildstein.

>>> Oto jak Wildstein wyszedł ze studia TVP