"Nie chcę mówić o radości, ale jestem bardzo usatysfakcjonowany wyrokiem sądu, który podzielił nasze racje" - ocenia wyrok Grzegorz Dolniak. Dodaje, że nie dziwi go zapowiedź apelacji. "Takie są procedury, ale ja z optymizmem oczekują na wyrok II instancji" - podkreśla polityk PO w rozmowie z DZIENNIKIEM.

Reklama

Ucieka od odpowiedzi na pytanie, czy podtrzymanie dzisiejszego wyroku przez sąd apelacyjny oznacza koniec kampanii PiS.

>>> PiS musi przeprosić. Spot wyborczy zakazany

"Nie ja jestem autorem kampanii Prawa i Sprawiedliwości, ale może do autorów trafi, że nie należy w swoich spotach używać kłamliwych argumentów. W każdym razie, jeżeli kolejny wyrok będzie dla nas korzystny, to duża część naszej kampanii zostanie zrealizowana przez PiS" - podkreśla Dolniak.

"Bardzo dobrze się stało" - cieszył się z decyzji sądu w TVN 24 Stefan Niesiołowski. "Przy okazji pragnę pogratulować panu Migalskiemu, tej nowej gwieździe PiS-owskiego lizusostwa, bo zdaje się, że to on się przyznał do tego paskudztwa. Gratuluję, panie doktorze, na szczęście nie habilitowany. To jest żałosny przykład intelektualisty w służbie politycznej. Mam satysfakcję, że to paskudztwo zostało zakazane".