W 2006 roku córkom posła przyznano przeszło 200 tysięcy złotych na budowę pensjonatu w Bryzglu na Suwalszczyźnie. Ich ojciec pełnił wówczas funkcję wicemarszałka województwa podlaskiego. Dopiero przypadkowa kontrola NIK i przeprowadzone po niej śledztwo wykazały , że kobiety przedstawiły w dokumentach fałszywe informacje.
Przede wszystkim dotację przyznano na budowę pensjonatu a w rezultacie powstał prywatny dom z częścią gościnną.
Chociaż obydwie nie przyznają się do winy i zwróciły już do Urzędu Marszałkowskiego wyłudzone 51 tys. złotych, nie zmienia to faktu, że grozi im od sześciu miesięcy do pięciu lat więzienia.