Jacek Prześluga prowadzi dwie agencje PR: Look At i Locomotivę. W sobotę DZIENNIK ujawnił, że od 2007 r. Prześluga na bieżąco doradza Januszowi Palikotowi (PO). Do tej pory obaj temu zaprzeczali. Napisaliśmy, że do 2008 r. agencje Prześlugi nie zarabiały na publicznych zleceniach. Nagle, w ciągu kilku miesięcy, przez obie przeszło ponad 3,6 mln zł publicznych pieniędzy. Zlecenia Prześludze dają tylko urzędy i samorządy, w których rządzi PO - tak jak magistrat np. w Szczecinie.

Reklama

>>>Jest Janusz Palikot, są kontrakty

Poseł Tomasz Dudziński mówi w portalu bankier.pl, że chodzi o skontrolowanie, czy obie firmy nie dostawały zleceń bezprawnie, tylko dlatego, że w województwie rządzi koalicja PO-PSL? Dodał, że kontrola powinna też wykazać, czy kontrakty nie były efektem znajomości prezesa firm Jacka Prześlugi z posłem Januszem Palikotem oraz, czy nie stanowiły ukrytej formy finansowania kampanii polityka PO?

Zdaniem Tomasza Dudzińskiego, jeżeli okaże się, że Janusz Palikot nie płacił firmom Look At i Locomotiva lub kwoty były znikome, będzie uzasadnione podejrzenie, że kampania lidera PO na Lubelszczyźnie była finansowana ze środków publicznych - dodaje bankier.pl.

Reklama