Lektura tych akt może budzić skojarzenie z filmami gangsterskimi - powiedział minister Ziobro.

"Dziennik" przypomina, że chodzi o pożyczkę, którą na Kremlu miał zaciągnąć - bez wiedzy i zgody Narodowego Banku Polskiego - peerelowski premier Mieczysław Rakowski. Pieniądze z Moskwy - 1,2 mln dol. i 500 mln zł - miały pomóc uratować upadającą PZPR. W 1991 r. Leszek Miller miał zwrócić Moskwie 600 tys. dol.