Kotlinowski pytany o nowego kandydata Ligi do zarządu TVP przyznał jedynie, że doszło do "pewnych nieoficjalnych ustaleń". Jakich? Tego nie chciał zdradzić.

"Na razie czekamy na decyzję rady nadzorczej TVP, której posiedzenie planowane jest na 4 lipca. Nie można z góry osądzać ludzi za to, co robili 10 lat temu" - powiedział Kotlinowski.

Również wczoraj o tej sprawie Roman Giertych rozmawiał z szefem klubu PiS Przemysławem Gosiewskim. Według Gosiewskiego ważne jest, by sprawdzić, czy działania Farfała były tylko wybrykiem młodego człowieka i nie miały dalszego ciągu.

"Gdyby okazało się, że było to kontynuowane, wtedy nie ma miejsca dla pana Farfała w telewizji. Jesteśmy stanowczo przeciwni tego typu poglądom" - podkreśla Gosiewski w rozmowie z DZIENNIKIEM.