Były bliski współpracownik braci Kaczyńskich w więzieniu sprawował się znacznie lepiej niż na wolności. Za kratami uczył współwięźniów angielskiego i pomagał w bibliotece.
To sprawiło, że więzienne władze są pewne, iż wzorowy więzień Zalewski, przykładem będzie świecił także na wolności. Wystąpiły więc o jego warunkowe zwolnienie. Wyjście na wolność mógłby jeszcze opóźnić sprzeciw prokuratora. Ponieważ nic takiego się nie stało - Zalewski może pakować więzienne manatki.
Byłego posła zgubiły kontakty z byłymi szefami Art-B - Bogusławem Bagsikiem i Andrzejem Gąsiorowskim. W 2003 r. sąd skazał go na 2,5 roku więzienia za to, że w 1991 r. żądał od nich 4 mln zł łapówki. Zalewski był wpływowym posłem, współtwórcą PC, prezesem spółki Telegraf.
O tym dniu Maciej Zalewski, były poseł Porozumienia Centrum, marzył przez ostatnie piętnaście miesięcy. Dziś przestanie oglądać świat przez więzienne kraty. Sąd penitencjarny zgodził się wypuścić go na wolność po odsiedzeniu połowy kary.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama