Szef Samoobrony nie owija w bawełnę: "Jeszcze nie wiemy, czy poprzemy nowy rząd. To zależy od gwarancji, czy nasz program będzie realizowany". Chodzi przede wszystkim o popieranie małych firm i politykę prosocjalną. Lepper mówił, że nie jest pazerny na stanowiska, ale narzeka, że też nie może zatrudnić w ministerstwach swoich ludzi. Chce, żeby Samoobrona dostała najpóźniej do końca lipca dwadzieścia stanowisk!
Szef Samoobrony ostro zaatakował też ustępującego premiera: "Marcinkiewicz systematycznie spotykał się z liderami PO. Prowadził nieczystą grę. Nie było szczerości w jego działaniach. A sprawa spotkania z Tuskiem przekreśliła wszystko". Nic dziwnego, że premier został "zmuszony do odejścia".
Zmiana premiera to "dobra decyzja". Tak ocenia sytuację Roman Giertych. Nie obawia się o trwałość koalicji. Co więcej, na kongresie LPR ogłosił początek marszu po władzę w samorządach razem ze swoimi przyjaciółmi z PiS i Samoobrony. Wspólnie zbudują "IV RP na poziomie samorządowym". Kongres partii upoważnił Romana Giertycha do podpisania aneksu do umowy koalicyjnej.
Andrzej Lepper: koalicja rządowa z PiS stoi pod znakiem zapytania. Roman Giertych: trzeba podpisać aneks do umowy koalicyjnej. Liderzy Samoobrony i LPR wykorzystują zamieszanie z dymisją premiera i stawiają warunki.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama