Wojciech Olejniczak (SLD)
Jarosław Kaczyński jako szef rządu będzie zajmował się wyłącznie sprawami, które będą korzystne dla niego i dla jego brata. Taka polityka doprowadzi zapewne do wcześniejszych wyborów. Premier Marcinkiewicz odchodzi z rządu zostawiając wielki bałagan.
Marek Borowski (SdPl)
Dotychczasowy sposób sprawowania rządów to składanie kolejnych obietnic, które nie będą mogły zostać zrealizowane m.in. zapowiedź zwiększenia nakładów na służbę zdrowia, infrastrukturę czy policję. To Kazimierz Marcinkiewicz jest odpowiedzialny za rozszerzenie rządu o przedstawicieli Ligi Polskich Rodzin i Samoobrony, polityków, którzy - jego zdaniem - kompromitują Polskę na arenie międzynarodowej.
Janusz Onuszkiewicz (PD)
Objęcie stanowiska premiera przez Jarosława Kaczyńskiego będzie oznaczało przyspieszenie marszu w stronę IV Rzeczpospolitej. To niebezpieczny kierunek, bo będzie to państwo, w którym nie będzie prawdopodobnie ludzi niewinnych, będą tylko osoby albo jeszcze nieprzesłuchane, albo źle przesłuchane".
Zmiana na stanowisku premiera oznacza dalszą destabilizację sytuacji w kraju - uważają liderzy lewicy. Przedstawiciele Sojuszu Lewicy Demokratycznej, Socjaldemokracji Polskiej oraz Partii Demokratycznej-demokraci.pl krytykują też rząd Kazimierza Marcinkiewicza.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama