Wniosek Pawłowskiego wywołał zdziwienie części członków komisji. "Ten wniosek nas ośmiesza. Pokazuje, że nie będziemy zajmować się tym, do czego zostaliśmy powołani, czyli zbadaniem prywatyzacji sektora bankowego" - oburzył się Tomasz Szczypiński z PO. Wtórowała mu Małgorzata Ostrowska z SLD: "Zaczynamy naszą działalność od polowania na Leszka Balcerowicza".
Pawłowski nie zamierza jednak wniosku wycofać, bo uważa, że usunięcie Balcerowicza ze stanowiska prezesa NBP ułatwiłoby prace komisji, bo jest on w stałym konflikcie z Sejmem. W głosowaniu komisja odrzuciła wniosek.
Burza wokół Leszka Balcerowicza wybuchła po tym, jak Artur Zawisza (PiS) szef komisji zarzucił prezesowi NBP, że wziął gigantyczną łapówkę podczas prywatyzacji Pekao S.A.