"Pierwszym nieszczęściem dla nas jest to, że w wyniku opuszczenia przez BK funkcji marszałka Sejmu, jego miejsce zajmie (szczęśliwie tylko na chwilę) mistrz spokoju i opanowania, dżentelmen w każdym calu, lider dobrego wychowania i opanowania, człowiek pojednania i porozumienia - słowem: Stefan Niesiołowski. To właśnie tacy ludzie powinni sprawować zaszczytną funkcję drugiej osoby w państwie i dbać o konsensus oraz współpracę" - kpi na blogu Migalski.

Reklama

Europoseł poddaje w wątpliwość fakt, że PO może uchodzić za partię uczciwych i wykształconych światowców, "jeśli jej najbardziej znanymi postaciami są Niesiołowski, Palikot, Nowak, Chlebowski, Kutz, Drzewiecki, Schetyna <zniszczę Cię>, Tusk <powiem brutalnie> - nie potrzebuję tu prezydenta>, Misiak itp.? Zaiste, wielka to tajemnica".

"To tak, jakby za wzór wykształcenia i kultury osobistej uchodził Mrożkowski Edek, a za przykład smakosza Hannibal Lecter" - kończy europoseł PiS.