Podczas czwartkowego briefingu rzecznik klubu PiS Mariusz Błaszczak mówił, że informacja premiera dotycząca finansów państwa jest konieczna m.in. po poniedziałkowej wypowiedzi szefa doradców premiera Michała Boniego, który powiedział, że niewykluczona jest debata publiczna o ewentualnej podwyżce podatków, bo trzeba rozważać wszystkie opcje związane z uniknięciem zagrożeń, jakie niesie deficyt budżetowy.

Reklama

"Uważamy, że wszystkie zmiany dotyczące systemu podatkowego powinny być poprzedzone debatą publiczną i parlamentarną. Niepokoi nas, że jeszcze kilka tygodni temu zarówno premier Tusk, jak i minister Rostowski i marszałek Komorowski nie wspominali, że sytuacja finansowa naszego kraju jest zła. Teraz minister Boni mówi o konieczności podnoszenia podatków" - powiedział Błaszczak. Zaznaczył, że PiS liczy na propozycje ekipy Donalda Tuska dotyczące uzdrowienia sytuacji finansowej kraju, a nie na sprzeczne głosy płynące od członków rządu.

Błaszczak przytoczył też wypowiedź marszałka Schetyny, który pytany w czwartek, czy rząd zdecyduje się na podniesienie podatków, powiedział, że jest to "ostateczna ostateczność". "W związku z tym sprawa staje się poważna. Żeby rozmawiać na temat szczegółów powinniśmy znać sytuację finansów naszego kraju. Albo jesteśmy zieloną wyspą, jak mówili politycy PO przed wyborami, albo sytuacja jest dramatyczna, jak mówi minister Boni" - powiedział Błaszczak.

W czwartek o sytuacji budżetowej z szefem rządu rozmawiali w kancelarii premiera członkowie zarządu krajowego PO. Była mowa m.in. o Wieloletnim Planie Finansów Państwa, którym w piątek ma zająć się rząd.