Głównym punktem amerykańskiej wizyty byłej szefowej dyplomacji i przewodniczącego parlamentarnego zespołu badającego okoliczności katastrofy smoleńskiej jest spotkanie z republikańskim kongresmenem Peterem T. Kingiem. Politycy PiS chcą mu przekazać 300 tysięcy podpisów pod postulatem przeprowadzenia międzynarodowego śledztwa w sprawie tragedii.
Jednak PAP podaje, że ani biuro kongresmena, ani on sam nie potwierdzają informacji o umówionym spotkaniu.
>>> Czy kogoś z Kongresu USA interesuje Smoleńsk?
"Gdyby były jakieś wątpliwości co do terminu spotkania z kongresmanem Kingiem, to zostałbym, o tym poinformowany" - cytuje Macierewicza polskieradio.pl. Z kolei Anna Fotyga twierdzi, że ma potwierdzenie czwartkowych spotkań także z innymi kongresmenami. "Mamy nadzieję, że do tych spotkań dojdzie zgodnie z planem" - dodaje.
Według byłej minister rozpowszechnianie informacji o odwołanych spotkaniach może być celowym zabiegiem.