Janusz Palikot, który po odejściu z Platformy Obywatelskiej buduje struktury nowego ugrupowania, twierdzi, że już we wrześniu złożył Pawłowi Poncyljuszowi propozycję przystąpienia do Ruchu Poparcia.

Reklama

Sam Poncyljusz nieco inaczej zapamiętał tę rozmowę. Przyznał w Radiu ZET, że rzeczywiście takie spotkanie się odbyło, ale miało inny przebieg.

"Oczywiście ja się spotkałem z Januszem Palikotem, ale to był wrzesień, to było na kanwie jego wywiadu w <Rzeczpospolitej>, w którym mówił, że ma badania i ja tak naprawdę spotkałem się z nim, aby zapytać go, jak te badania wyglądają, co z nich wynika" - opowiadał poseł.

Poncyljusz zapewnia, że nawet przez chwilę nie miał zamiaru przystąpić do ugrupowania tworzonego przez polityka, który odszedł z PO

"Dzisiaj on próbuje z tego budować taką koncepcję, że ja już wtedy z nim spiskowałem i faktycznie wtedy on zaproponował mnie przystąpienie do swojej partii, ja mu kategorycznie odmówiłem, powiedziałem, że to nie jest ten program, który mnie w ogóle interesuje, że ja jestem centroprawicowym politykiem, konserwatywnym i to, a on proponuje jakiś ruch antykościelny, który absolutnie mi nie odpowiada" - podkreślał Paweł Poncyljusz.