"Oburzyliśmy się wszyscy. Rozmawiałem z setką żołnierzy, którzy byli zbulwersowani" - mówił Klich w audycji "Gość Radia ZET". Komentował artykuł w tygodniku "Time", który powołując się na anonimowe wypowiedzi amerykańskich dowódców skrytykował polskich żołnierzy w Afganistanie.

Reklama

David Petraeus, dowódca sił NATO w Afganistanie, oraz Johna F. Campbell publicznie zdementowali te doniesienia. Klich zapytany przez Monikę Olejnik, czy przyjmuje przeprosiny, odpowiedział:

"Naturalnie, że tak. Nie chodzi o satysfakcję, bo to nie jest kwestia satysfakcji indywidualnej, że ktoś popełnił błąd, a ktoś inny uczciwie przeprasza. Chodzi o to, żeby nie wprowadzać w błąd światowej opinii publicznej co do sprawności polskich żołnierzy i ich ofiarności. "

Klich zaprzeczył też, jakoby nasz kontyngent był nieodpowiednio wyposażony i uzbrojony. "Wydaliśmy ogromne pieniądze na dozbrojenie nasze kontyngentu. Dysponujemy samolotami bezzałogowymi" - powiedział Klich.

Reklama