"Wzywamy władze Białorusi do przestrzegania praw człowieka i podstawowych wolności obywatelskich" - podkreślono w oświadczeniu.

Sojusz potępił przemoc jako sposób rozwiązywania sporów politycznych. Według SLD polskie doświadczenia wskazują, że użycie siły prowadzi do zaostrzenia konfliktów i podziałów.

Reklama

"SLD poprzez swoich przedstawicieli w Sejmie i Parlamencie Europejskim będzie domagał się pilnej debaty na temat Białorusi. Rada Europy i Unia Europejska muszą zareagować skutecznie, to znaczy tak, aby nastąpiła zmiana polityki władz, a podjęte działania nie dotknęły mieszkańców tego kraju" - czytamy w oświadczeniu.

Europoseł SLD Marek Siwiec poinformował o rozpoczęciu zbiórki pieniężnej, aby wesprzeć aresztowanych na Białorusi. Jak zaznaczył, zatrzymani - oprócz kar pozbawienia wolności - obciążeni są też wysokimi, "drakońskimi" karami finansowymi

Zdaniem Siwca należy dokonać "rzetelnej rewizji" oceny polityki Polski i Unii Europejskiej wobec Białorusi. "Musi się skończyć czas, w którym gesty dyplomatyczne, wymieniane wzajemnie pewne życzliwości na salonach, w zasadzie zastępują politykę. Bez instytucjonalnego poszerzania obszaru wolności i gwarantowania praw człowieka (...) tego typu polityka nie ma sensu" - podkreślił.

Rzecznik SLD Tomasz Kalita poinformował, że klub Sojuszu w najbliższych dniach prawdopodobnie złoży wniosek o przeprowadzenie w Sejmie debaty na temat sytuacji na Białorusi.



Reklama

W nocy z niedzieli na poniedziałek zatrzymano siedmiu z dziewięciu opozycyjnych kandydatów w wyborach prezydenckich na Białorusi. Rozpędzono demonstrację 20 tys. osób protestujących przeciwko fałszerstwom wyborczym. Prawie 600 osób skazano na kary do 15 dni więzienia za udział w "zamieszkach".

Według Centralnej Komisji Wyborczej Alaksandr Łukaszenka został w niedzielę wybrany na czwartą kadencję prezydencką, zdobywając według oficjalnych wyników prawie 80 proc. głosów.