Prezydent odwiedził 23. Bazę Lotnictwa Taktycznego w Mińsku Mazowieckim, gdzie zapoznał się m.in. z działaniem tej jednostki.

"Wojska lotnicze przeżyły dramatyczne katastrofy razem z całą Polską. Niewątpliwie trzeba z tego wyciągać wnioski, nie wnioski natury politycznej, nie wnioski natury czysto emocjonalnej, ale wnioski osadzone w realiach funkcjonowania sił zbrojnych, w realiach tego wszystkiego, co decyduje o bezpieczeństwie, ale i o skuteczności całego procesu szkoleniowego, całego procesu przygotowywania sił zbrojnych na ewentualną najtrudniejszą próbę" - powiedział Komorowski.

Reklama

Jak dodał, należy wyciągnąć wnioski z katastrof lotniczych zarówno pod Mirosławcem, jak i pod Smoleńskiem. "Trzeba jednak wyciągać wnioski, które uczynią nas wszystkich głęboko przekonanymi o tym, że chcemy być mądrzejsi o dramatyczne doświadczenia. Regulaminy wojsk lotniczych pisane są krwią, krwią żołnierzy, którzy stracili życie w wyniku popełnionych błędów, mankamentów, niedoskonałości. I tylko w ten sposób mogą się kumulować doświadczenia po to, aby błędów unikać na przyszłość" - zaznaczył prezydent.

Podkreślił jednak, że nie tylko nowe przepisy i nowe regulaminy mogą coś zmienić, ale konieczna jest ich "ewidentna dyscyplina realizacyjna". "Słowo to nie jest słowem ulubionym, chętniej szukamy gdzieś uzasadnień, chętnie szukamy, gdzieś rozglądamy się kogo można by uczynić winnym - zaznaczył Komorowski.