Władysław Sidorowicz na blogu w Onecie obszernie omawia nocny wywiad na antenie radiowej Trójki, jaki z Janem Pietrzakiem przeprowadził Wojciech Reszczyński.

Reklama

"Jan Pietrzak uważa się za marginalizowanego. Odcina się mu dostęp do publicznych mediów, trudno mu znajdować sale dla występu jego kabaretu" - pisze senator PO. Dodaje, że - według satyryka - dzieje się to "być może z udziałem sił zewnętrznych".

Polityk cytuje opinię Pietrzaka, że obecnie rządzącym brakuje poczucia humoru, które miał Lech Kaczyński i ma Jarosław Kaczyński. Satyryk broni się przy tym przed zarzutem, że zbyt jednostronnie krytykuje aktualną władzę, twierdząc że taka jest jego zawodowa powinność.

"Jakoś nie pamiętam, by w okresie rządów PiS Samoobrona LPR powstały jakieś utwory Pietrzaka krytykujące rządzących" - komentuje Władysław Sidorowicz.

Polityk partii Donalda Tuska przytacza argumentację Pietrzaka, że głosuje na PiS, bo zawsze wybiera formację polityczną najbliższą Solidarności. Sidorowicz ma i na to odpowiedź. "Ma za sobą 11-letnią służbę w wojsku, przynależność do PZPR. Dopiero w latach siedemdziesiątych, zmagania już jako satyryka z cenzurą stopniowo otwierało mu oczy" - pisze o satyryku na swoim blogu.

Sidorowicz znalazł też uszczypliwość pod adresem Wojciecha Reszczyńskiego. "Prowadzący nie utrudniał rozmówcy monologu, jakimiś trudnymi pytaniami" - ocenił senator.