"Niestety, nie mogę pojechać" – powiedział szef PiS w rozmowie z "Wiadomościami" TVP1. "Mam taką sytuację w domu, że nie mogę opuścić go na trzy dni. Bardzo żałuję, że nie mogę tam być. To jest coś takiego, co się nie powtórzy" – skomentował, nawiązując do choroby swojej matki.
Reklama
Kaczyński nie ma też zamiaru skorzystać z okazji, by pojednać się ze swoimi politycznymi przeciwnikami. "Beatyfikacja to naprawdę nie jest miejsce do politycznych pojednań" – odparł pytany o możliwość pogodzenia się z byłym prezydentem Lechem Wałęsą. "Różne rzeczy można, trzeba wybaczyć, ale są też pewne granice. Mówię tu przede wszystkim o stosunku do zmarłych" – dodał.
Komentarze(272)
Pokaż:
Te POmioty, co tak na forum POpluwaja Czerwonym Jadem, to POpularne na czasie Plujki, majace wartosc Psich Odchodow...:--)))
Co Ty z tym "maczo"?
hahahaha!rozumem"uniwerek Krzywonos "!
CHOLERA nic nie rozumiem!
to co ,że nasz ?jak ma racje
i to powiedzial prawdziwy maczo?
ha ha