45 proc. Polaków popiera PO, PiS ma 33 proc. - wynika z sondażu dla "Rzeczpospolitej".

Uzyskane wyniki pokazują, że rządząca partia straciła w stosunku do kwietnia 5 punktów procentowych. Z kolei jej największy rywal PiS zdobyło najwyższe poparcie od grudnia ub. r., zaś od poprzedniego badania powiększyło swój udział o 3 punkty procentowe.

Do spadku popularności PO przyczynia się drożyzna, a także nieprzychylne komentarze przy okazji rocznicy katastrofy smoleńskiej. Zmęczenie społeczeństwa tym tematem negatywnie odbiło się właśnie na rządzących, być może dlatego, że do dzisiaj ta sprawa nie została zamknięta.

Z drugiej strony w okolicach 10 kwietnia miało miejsce dodatkowe ożywienie przeciwników PiS, którzy wówczas poparli spontanicznie ugrupowanie D. Tuska - komentują politolodzy.

Z kolei polepszające się wyniki PiS, to ich zdaniem m.in. niechęć do Platformy na skutek niewywiązania z większości obietnic wyborczych. Jako jedyna, realna alternatywa do rządzenia Polską jest postrzegana partia J. Kaczyńskiego. Nie mają na to szans ani SLD, ani PSL.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Jesienią Polacy wybiorą między PO a PiS, wynik nie jest przesądzony, a wszystko będzie zależeć od finiszu kampanii - czytamy w "Rzeczpospolitej".