"Ten, który dokonał tej zbrodni poniesie karę, ale jest kwestia odpowiedzialności moralnej tych, którzy do tej sytuacji doprowadzili, a dziś niestety triumfują" - mówił Jarosław Kaczyński po odsłonięciu tablicy poświęconej Markowi Rosiakowi. To działacz Prawa i Sprawiedliwości, który został zamordowany w biurze tej partii dokładnie rok temu.
O tablicy szef PiS mówił, że "jest także aktem sprzeciwu wobec tej sytuacji, wobec tego czynu".
Jarosław Kaczyński stwierdził też, że zabójstwo Marka Rosiaka "jest to zło, które odnosi się do naszego życia publicznego, narodowego".
Były premier nie ma wątpliwości, dlaczego asystent europosła Janusza Wojciechowskiego oddał życie.
"Poległ, bo bronił pewnej wartości, bo służył pewnym wartościom" - mówił Kaczyński w Łodzi.
Komentarze (165)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszetemu znowu na dekiel walnęło imadło.
jak on to wszystko znosi ?
widać źle !
POLSKIE BAGNO.
i inaczej myśli niż pan. Proszę popatrzeć na wczorajsze słupki sondażowe.
Ale to się "zmieni". Będą kolejne wybory . . . a że z pana udziałem, to
pewnie, kolejne przegrane.
Zdaniem prokuratury zamach miał podłoże polityczne.
Przy mordercy R.Cabie znaleziono list, a w nim oświadczenie, w którym tłumaczył, że w związku z tym, iż nie udało mu się zabić trzech czołowych polityków PiS (J.Kaczyńskiego i zapewne Z.Ziobry oraz J.Kurskiego), dokona zabójstwa innych działaczy tej partii.
Do łódzkiego biura PiS, zabójca wtargnął wyposażony w pistolet marki Walter kaliber 22, 49 pocisków, paralizator i nóż.
Zatem, trudno tutaj mówić o jakimkolwiek przypadku; wręcz przeciwnie o premedytacji i zaplanowanym działaniu byłego członka PO. Powinien dostać dożywocie, ale biegli psychiatrzy stwierdzili, że morderca Caba ma zaburzenia osobowości i w chwili zabójstwa działał w silnym wzburzeniu. Zatem - może nawet uniknie pierdla ?
Prokuratura podobno ma dowody, że Caba działał sam. Mamy w to oświadczenie uwierzyć ?
Zdaniem prokuratury zamach miał podłoże polityczne.
Przy mordercy R.Cabie znaleziono list, a w nim oświadczenie, w którym tłumaczył, że w związku z tym, iż nie udało mu się zabić trzech czołowych polityków PiS (J.Kaczyńskiego i zapewne Z.Ziobry oraz J.Kurskiego), dokona zabójstwa innych działaczy tej partii.
Do łódzkiego biura PiS, zabójca wtargnął wyposażony w pistolet marki Walter kaliber 22, 49 pocisków, paralizator i nóż.
Zatem, trudno tutaj mówić o jakimkolwiek przypadku; wręcz przeciwnie o premedytacji i zaplanowanym działaniu byłego członka PO. Powinien dostać dożywocie, ale biegli psychiatrzy stwierdzili, że morderca Caba ma zaburzenia osobowości i w chwili zabójstwa działał w silnym wzburzeniu. Zatem - może nawet uniknie pierdla ?
Prokuratura podobno ma dowody, że Caba działał sam. Mamy w to oświadczenie uwierzyć ?
Może kiedyś, bez C i e b i e - zagłosuję na P i s.