W TVN24 Pawlak przestrzegał, że "rysuje się niełatwa sytuacja" w związku z kryzysem gospodarczym. "Trzeba ostrożności i zaradności, by poradzić sobie w tych burzliwych czasach" - podkreślił.
Odnosząc się do powstawania koalicji i nowego rządu, powiedział: "ze strony PSL przedstawiłem taką propozycję, by bazować na dobrych doświadczeniach ostatnich czterech lat i to jest nasza propozycja wyjściowa, abyśmy możliwie sprawnie i skutecznie konstruowali rząd".
Pawlak był pytany, czy wobec tego - według PSL - w nowym rządzie powinni znaleźć się wszyscy obecni ministrowie ze Stronnictwa, czyli on sam (jako wicepremier i minister gospodarki), Jolanta Fedak (minister pracy) i Marek Sawicki (minister rolnictwa). "Taka jest nasza propozycja" - powiedział szef PSL.
Dopytywany, co na to premier Donald Tusk, odparł: "premier czeka na ukonstytuowanie się władz PO - bo Rada Krajowa Platformy składa się z posłów i senatorów (...), będzie to też rekonstrukcja władz krajowych PO".
Pawlak przypomniał, że Rada Krajowa PO zbiera się we wtorek wieczorem, po pierwszym posiedzeniu Sejmu nowej kadencji. "Będzie to pierwszy polityczny fakt, który będzie uruchamiał procedurę tworzenia koalicji od strony faktów politycznych" - powiedział.
Komentarze(7)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarsze...
Drodzy obywatele!
Ta ekipa jest bardzo pechowa! Za co by się nie wzięli - od razu pech, nieszczęście, samopodpalenie, samobójstwo przez powieszenie albo katastrofa na przejeździe, w Mirosławcu albo w Smoleńsku!
A nawet jak niby siedzą cicho, bo akurat liczą zyski z przekrętów - to też Bozia im jakoś nie sprzyja, bo zaraz mamy albo powódź, albo zawał gruntów pokopalnianych, "awaryjne ladowanie" albo gradobicie!
A uparty wrak - jak na złość - ani nie chce dać się zbadać, ani też sam jakoś "nie wraca ranki i wieczory", chociaż go ładnie o to prosimy.
Ja myślę, że zwłaszcza teraz, w czasach kryzysu, potrzebny jest Polsce i nam wszystkim ogromny fart, żeby jakoś się na powierzchni utrzymać!
I potrzebna jest nam ekipa facetów odwaznych, bystrych i przede wszystkim fartownych!!!
A nie jakis strus, co to sie tak w piachu zagrzebie, ze go traktorem nie idzie wyciagnac!!!
Z takimi Jonaszami i Hiobami przy korycie i przy kierownicy - wszyscy po prostu zginiemy w kolejnej katastrofie!
Znam pracodawców, co zwalniali pracowników za drobiazgi, na przykład tylko dlatego, ze jak wieźli jabłka do hurtowni - to im strzelil pasek rozrzadu i nie dowieźli na czas, a jutro już w hurtowni jabłek nie brali - no po prostu ci ludzie mieli pecha!
Wiec ja proponuję, żebysmy wzorem takich pracodawców tym naszym pechowym pracownikom zatrudnionym przez nas wszystkich "w służbie publicznej" dali wypowiedzenie ze skutkiem natychmiastowym i z wpisaniem do akt, bo mamy też wiele oczywistych dowodów na to, że oni "maja tego pecha" specjalnie i na złość nam wszystkim! A przy tym są oni na tyle butni i bezczelni, że dla zabawy prowokują los, a nam się śmieją w nos!
miernoto , do domu a nie na ministry
Kto wynegocjował tak świetne ceny na ropę i gaz z Rosji ze, aż komisja europejska musiała interweniować , no kto
Chyba jakiś gamnon a nie minister
O Matko, dla kogo dobrych, dla tego dobrych. Jak se pomyślę, że od nowego roku gaz i prąd idą w górę, jak jadam byle jakie przetwory mięsne, bo p. minister Sawicki nie zamknął 800 psaeudo masarni, jak słyszę o tej biedzie w słupskim, gdzie babina co miesiąc idzie 13 km do powiatu po zasiłek, a wokół plenią się latyfundia b. aparatu komunistycznego i innostrańców, którzy za bezcen kupili popegeerowską ziemię, bo ZAPOMNIANO uwłaszczyć Ludzieńków i tamtejszy Naród po rozwaleniu nawet dobrych PGR-ów, to se tak myślę: Ciszej nad tą trumną, Panie V-Pawlak, nie byliście jednak DOBRYMI ministrami, kuervas.
Hej !-
...
Drodzy obywatele!
Ta ekipa jest bardzo pechowa! Za co by się nie wzięli - od razu pech, nieszczęście, samopodpalenie, samobójstwo przez powieszenie albo katastrofa na przejeździe, w Mirosławcu albo w Smoleńsku!
A nawet jak niby siedzą cicho, bo akurat liczą zyski z przekrętów - to też Bozia im jakoś nie sprzyja, bo zaraz mamy albo powódź, albo zawał gruntów pokopalnianych, "awaryjne ladowanie" albo gradobicie!
A uparty wrak - jak na złość - ani nie chce dać się zbadać, ani też sam jakoś "nie wraca ranki i wieczory", chociaż go ładnie o to prosimy.
Ja myślę, że zwłaszcza teraz, w czasach kryzysu, potrzebny jest Polsce i nam wszystkim ogromny fart, żeby jakoś się na powierzchni utrzymać!
I potrzebna jest nam ekipa facetów odwaznych, bystrych i przede wszystkim fartownych!!!
A nie jakis strus, co to sie tak w piachu zagrzebie, ze go traktorem nie idzie wyciagnac!!!
Z takimi Jonaszami i Hiobami przy korycie i przy kierownicy - wszyscy po prostu zginiemy w kolejnej katastrofie!
Znam pracodawców, co zwalniali pracowników za drobiazgi, na przykład tylko dlatego, ze jak wieźli jabłka do hurtowni - to im strzelil pasek rozrzadu i nie dowieźli na czas, a jutro już w hurtowni jabłek nie brali - no po prostu ci ludzie mieli pecha!
Wiec ja proponuję, żebysmy wzorem takich pracodawców tym naszym pechowym pracownikom zatrudnionym przez nas wszystkich "w służbie publicznej" dali wypowiedzenie ze skutkiem natychmiastowym i z wpisaniem do akt, bo mamy też wiele oczywistych dowodów na to, że oni "maja tego pecha" specjalnie i na złość nam wszystkim! A przy tym są oni na tyle butni i bezczelni, że dla zabawy prowokują los, a nam się śmieją w nos!