Musimy uznać, że Tusk to mąż stanu. Opozycja będzie tracić na znaczeniu, a po Kaczyńskim nie należy się już niczego spodziewać - powiedział prof. Paweł Śpiewak w wywiadzie dla "Polska The Times". Uważa, że rząd z Millerem i Gowinem też jest możliwy. Jego zdaniem politykiem 2011 roku jest bez wątpienia premier Donald Tusk. Wygrał wybory po raz drugi z rzędu i dowiódł, że jest absolutnie człowiekiem sukcesu.
Oceniając polityków opozycji prof. Śpiewak stwierdził m.in., że po Jarosławie Kaczyńskim już nie należy się niczego spodziewać. Uważa, że opozycja będzie nadal traciła na znaczeniu, bo wciąż się bardziej niż władzą zajmuje się sama sobą.
Na lewicy rząd dusz należy do Leszka Millera, a Janusz Palikot faktycznie nie ma nic wspólnego z lewicą. To jeden z mitów wygłaszanych przez Aleksandra Kwaśniewskiego, jak sądzę, raczej przeciwko Millerowi niż z głębokiego przekonania - powiedział. Zdaniem prof. Śpiewaka możliwy jest rząd z Millerem i Gowinem albo Schetyną i Palikotem.
Pytany, kto jest zagrożeniem dla Tuska powiedział, że największe zagrożenie czyli Grzegorza Schetynę Tusk już zlikwidował. Jego zdaniem największym zagrożeniem dla Tuska pozostaje sam Tusk, bo przy tak dużej władzy, jaką ma, każdy może się pogubić.