Nie chce niczego ujmować panu prokuratorowi i nie chce być brutalny, ale to nie jest normalna sytuacja. Myślę, że on jest w jakimś stopniu niezrównoważony, bo nikt w pełni normalny nie chce targnąć się na swoje życie. Po co miałby to robić? Wyjaśnienia szukałbym w stanie jego umysłu i zdrowia, bo jego działania nie da się racjonalnie wytłumaczyć - mówi wprost.pl Stefan Niesiołowski. Jego zdaniem ani premier, ani minister sprawiedliwości nie powinni zabierać głosu w tej sprawie. Polityk przypomina bowiem, że prokuratura jest niezależna i apolityczna.

Reklama

Jednocześnie Niesiołowski twierdzi, że Sejm nie powinien powołać komisji śledczej w tej sprawie. Doprowadziłaby do kolejnej politycznej awantury. PiS będzie chciał po raz kolejny atakować rząd - mówi. Gdy dziennikarz "Wprost" wyjaśnia Niesiołowskiemu, że opozycja jeszcze nie zaatakowała gabinetu, polityk odpowiada: ale oni zawsze próbują atakować rząd. To jest przecież oczywiste. A próba samobójcza to dla nich świetna okazja.